DUŻA RYBA I BEGONIA : Chińska odpowiedź na filmy animowane studia Ghibli tydzień temu pojawiła się w wybranych kinach.

Film opowiada o istocie imieniem Chun, która w wieku szestnastu lat opuszcza swoją krainę i zostaje przeniesiona do świata ludzi w którym to musi spędzić tydzień ale pod postacią czerwonego delfina. Niestety kraina ludzi nie okazuje się zbyt przyjazna dla niej bowiem jest pełna niebezpieczeństw. Od śmierci Chun zostaje uratowana przez młodego chłopca, który sam traci życie. Bohaterka postanawia przywrócić swego wybawcę do świata żywych.

Patrząc na zwiastun, aż dziw bierze iż jest to produkcja chińska nie japońska, która szturmem zdobyła lokalne kina i zarobiła ponad 90 milionów dolarów. Chiński folkrol i legendy, dorastanie, poświęcenie, miłość a także wizja natury życia i śmierci … to wszystko znajdziemy w tym filmie. Szkoda tylko iż do nas trafia w dwa lata po premierze.

Film oczywiście niespodziewanie pojawił się w polskiej wersji językowej za którą to odpowiada Studio Rewers. Dla mnie było zdziwieniem to że film miał się nie pojawić w polskiej wersji językowej. Przecież takie filmy aż proszą się o dubbing – tym bardziej, że pochodzą one z krajów azjatyckich takich jak Japonia czy tez nawet Chiny. Niestety nie mogłem ustalić które studio za to odpowiada. Okazało się, że dystrybutor powierzył dubbing mało znanemu Studiu a w obsadzie nie znajdziemy wielkich nazwisk … bez urazy dla starych wyjadaczy dubbingowych 🙂 To może spowodować, że film będziemy oglądać z zapartym tchem i skupimy się na filmie a nie na tym, że w tle słyszymy Wiedźmina czy Wolverine’a 🙂 A jest na czym oko zawiesić. Przyznam się, że oglądałem go w oryginalnej wersji z angielskimi napisami. Przepiękny … naprawdę warto.

Zamiast polskiego zwiastuna z filmu (takowego nie ma w necie) zamieszczam oryginalny zwiastun w postaci teledysku. Sami oceńcie czy warto pójść …