Pytania przygotowali Michał Culek i Jakub Kątny.

Jak trafiłaś do dubbingu?
Zostałam zaproszona na casting do roli Astrid w „Jak wytresować smoka”. Byłam zestresowana ale od razu poczułam, że to coś dla mnie. Mimo zdenerwowania świetnie się bawiłam na castingu, jeszcze lepiej podczas nagrywania całego filmu, a najlepiej oglądając film w kinie.

Jaki jest twój ulubiony film Disney’a (niekoniecznie mam na myśli taki w którym zagrałaś)?
Piotruś Pan. Ale uwielbiam też Króla Lwa, Piękną i Bestię, Kopciuszka… Tak naprawdę kocham wszystkie!

Użyczałaś głosu różnym postaciom ale ze wszystkich emanowało ciepło. Czy taka jest postać której użyczyłaś głosu w Zwierzogrodzie?
Judy jest silna, zadziorna, odważna, twarda, uparta… i jednocześnie jest słodkim, puszystym królikiem. Jest w niej sporo ciepła.

Grając Krysię Rysię w Zwierzakach i spółka narzekałaś na dykcję. Dykcja jest bardzo ważna w dubbingu. Czy przez te osiem lat i użyczając swój głos w sześciu filmach dubbingowanych udało ci się ją opanować?
Nie mam już z nią problemu. Myślę, że głównie dlatego, że przez ten czas bardzo dużo pracowałam w teatrze, gdzie dobra dykcja jest niezbędnym narzędziem pracy.

Zauważyłem że postacie w filmach, których użyczyłaś głosu są postaciami pierwszoplanowymi. Jak się z tym czujesz? Wolisz grać postacie pierwszoplanowe czy czasami masz takie dni że wolałabyś zagrać kogoś z dalszego rzędu?
Faktycznie, najczęściej dubbinguję role pierwszoplanowe. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale bardzo się z tego cieszę. Jakiś czas temu dubbingowałam epizodyczną postać w kreskówce „Pora na przygodę”. Było świetnie, ale żałowałam, że rola nie jest większa. Spędziłam w studio zaledwie godzinę, w tym czasie ciężko jest się zakumplować z pozostałymi twórcami. A właśnie to jest w pracy najfajniejsze – wspólnie móc cieszyć się, że coś fajnie wyszło. Najbardziej lubię dubbingować w Budapeszcie – nagrałam tam już kilka rzeczy, ostatnio Fantastyczną Czwórkę w reżyserii Jarka Boberka. Oprócz pracy był czas, żeby razem z resztą obsady pozwiedzać, pogadać, zjeść, obgadać fabułę. W Warszawie wszyscy pędzą i nikt nie ma na to czasu.

Czy Zwierzogród był dla ciebie dużym wezwaniem? Rola Judy – królika policjantki zapewne obfituje w wiele reakcji, co zresztą było widać po zwiastunie. Jak sobie z nimi radziłaś?
Radziłam sobie z radością. Najlepiej pamiętam bardzo długi krzyk Judy, do nagrania którego podchodziliśmy kilka razy – powietrze kończyło mi się za wcześnie. Dopiero za trzecim czy czwartym razem udało mi się wrzasnąć odpowiednio długo.

W swoich siedmiu filmach w którym użyczałaś głosu jeden z nich był filmem ludzkim (fabularnym). Chodzi mi tu o Fantastyczną Czwórkę. Czy taki gatunek filmu był łatwy przez ciebie do zdubbingowania czy zdecydowanie wolisz kreskówki?
Wolę kreskówki. Wydaje mi się, że postaci kreskówkowe są traktowane z większym przymrużeniem oka, interpretując je można sobie pozwolić na więcej.

Która postać jakiej użyczyłaś głosu była dla ciebie dużym wyzwaniem?
Każda rola to wyzwanie. Roszpunka z Zaplątanych była pierwszą główną rolą dubbingową nad którą pracowałam, i ona chyba była największym wyzwaniem.

Którego reżysera dubbingowego cenisz sobie bardziej. Wojtka Paszkowskiego czy Jarka Boberka? (domyślam się, że na to pytanie nie odpowiesz) 🙂
Uwielbiam obu!

Czy poleciłabyś nie śmiałym osobom spróbować podkładać swój głos w Dubbingu?
Tak, poleciłabym to każdemu, kto ma takie marzenie + dubbingowanie to świetna zabawa. Poza tym z doświadczenia wiem, że zadania aktorskie mogą pomóc przełamać nieśmiałość.

Czy usłyszymy w filmie „Zwierzogród” jakieś śmieszne teksty?
Myślę, że do historii przejdzie scena z leniwcami pracującymi w urzędzie. Ta scena funkcjonuje jako zwiastun, jest świetna.

Czy przyjemnie sie podkładało głos pod Judy Hopps która jest Policjantką?
Bardzo przyjemnie :]

Dziękuję za poświęcenie czasu i odpowiedzi na pytania.