Od dzisiaj (6 października) w kinach niecodzienne kino, niecodzienna animacja. „TWÓJ VINCENT” to dość nietypowe dzieło, nagrane wpierw jako film a potem każde ujęcie zamienione w obraz pędzla Vincenta Van Gogha. Powstało takich 65.000 przy współpracy 125 malarzy. Film ten opowiada nam o ostatnich dniach życia Van Gogha i stawia pytanie czy faktycznie artysta odebrał sobie życie czy też może ktoś mu w tym pomógł?

Film ten to popis gry aktorskiej zarówno na planie jak i w studio dubbingowym. O Jerzym Stuhrze, użyczającym głosu listonoszowi wspomniałem we WCZEŚNIEJSZYM ARTYKULE … natomiast w tym artykule o wrażenia z filmu zapytałem się Pana Włodzimierza Matuszczaka:

Propozycja udziału w projekcie „Twój Vincent” bardzo mnie ucieszyła. Obecnie tak niewielu twórców polskiej kinematografii sięga po tę jakże trudną dziedzinę – animację bardzo ambitną, opartą o malarstwo.” – odpowiedział aktor – „Powstało dzieło pochłaniające widza, ożywające obrazy pogłębione o warstwę fabularną równie głęboką i uczciwą. Chylę czoła przed rzeszą artystów malarzy, którzy na potrzeby filmu stworzyli niezliczone ilości pojedynczych dzieł – klatek. Do sztuki malarskiej mam bardzo osobisty stosunek ponieważ w tej dziedzinie realizuje się także moja córka Dagmara. Dlatego tym bardziej ucieszyło mnie zaproszenie do użyczenia głosu jednemu z bohaterów „Ojcu” Tanguy – a któż jak nie dostawca farb jest najbliżej wybitnych artystów. Dzieło piękne formalnie i formalne pięknie!”

Cóż, myślę że każdy miłośnik malarstwa a także nietypowej animacji oraz biografii Van Gogha powinien obejrzeć ten film. Tym bardziej iż coraz częściej mówi się o nim jako o jednym z filmów kandydujących do Oscara. Tym bardziej jest to dla nas ważne iż jest to polsko-brytyjski projekt filmowy.

W każdym razie polska warsja językowa do tego filmu powstała w studio SDI. Reżyserem dubbingu jest Artur Kaczmarski, dialogi przygotował Piotr Lenarczyk a w głównej roli oprócz Jerzego Stuhra i Włodzimierza Matuszczaka usłyszymy również m.in. Danutę Stenkę, Józefa Pawłowskiego, Olgę Frycz, Wojciecha Duryasza, Krzysztofa Cybińskiego.