Jak rozpoczęła się Pani praca w dubbingu?
Właściwie wszystko zaczęło się 4 lata temu podczas prób w Teatrze Komedia do przedstawienia „Tajemniczy ogród”. Poznałam tam wspaniałych aktorów : m.in. Jana Kociniaka, Marka Barbasiewicza, Panią Terese Lipowską. To właśnie ona, któregoś dnia zapytała mnie czy pracuje w dubbingu. Gdy odpowiedziałam jej przecząco, była bardzo zaskoczona i stwierdziła, że tak nie może być. Parę dni później otrzymałam pierwsze zaproszenie… Najpierw wielka radość, a potem świadomość, że spoczywa na moich barkach ogromny ciężar.

Co było Pani debiutem w dubbingu i jak go Pani ocenia?
Mój pierwszy film do którego użyczyłam głosu to” Fraglesi” w Telewizyjnym Studio Opracowań Dźwięku, które wtedy jeszcze mieściło się na Myśliwieckiej. Reżyserem tej serii była Pani Dorota Kawęcka, która powierzyła mi małą rólkę i piosenkę do zaśpiewania.

Jak oceniam swój debiut ? Myślę, że nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzić jak wyszło – na pewno bylam bardzo stremowana ale i uskrzydlona.

Proszę wymienić 3-4 postacie, którym użyczyła Pani swój głos?
Moim pierwszym dużym filmem była „Kraina zabawek” (reż. Ilona Kuśmierska) – główna rola obok Tomasza Kozłowicza z przepięknymi piosenkami, oraz „Wesoły Hugo z dżungli” (rez. Dorota Kawęcka) – główna rola obok Mieczysława Morańskiego, również z piosenkami w moim wykonaniu. Potem grałam rolę Elizabeth w serialu „Przyjaciele” (reż. Ewa kania), cyklu Baśni Andersena i Baśni Braci Grimm, gdzie grałam przeważnie role Kopciuszków, Księżniczek i eterycznych dziewczynek.

Debiutem kinowym był „Stuart Malutki 2” (rez. E. Jeżewska), gdzie zagrałam (obok Zbyszka Zamachowskiego) papugę złodziejkę – Margalo.

Ostatnie moje filmy to „Lis i pies” – piękna, klasyczna disneyowska opowieść w odświeżonej wersji gdzie zagrałam lisiczkę, „Scooby doo i potwór z Loch Ness” – gdzie zagrałam Sharon (o ile dobrze pamiętam). Ostatnio właśnie skończyłam nagrania do drugiej części Mulan gdzie zagrałam jedną z księżniczek eskortowanych przez Mulan. Największym jednak odkryciem dla mnie w ostatnich miesiącach jest pani Joasia Wizmur, z którą pracuje dopiero od niedawna – a nasza praca zaczęła się od głównej roli w filmie fabularnym „Zapłata”, gdzie podkladalam glos za Uhmę Thurman.

Która z postaci sprawiała Pani trudność i dlaczego?
Nie pamiętam takiej postaci, jednak największą trudność sprawiło mi z początku wyrażenie danych uczuć np. śmiechu, płaczu albo innych nietypowych reakcji. Jednak w miarę upływu czasu zaczęłam nabierać wprawy w gwarach.

Czy podczas nagrań przydarzyło się Pani coś zabawnego o czym może Pani napisać?
Bardzo zabawne są zawsze nagrania gwarów, ale nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy.

Jakie są Pani plany związane z dubbingiem?
Moje plany ? Chciałabym dalej móc pracować z dobrymi reżyserami i robić ciekawe filmy.

Jak spędza Pani swój wolny czas?
Właściwie cały mój wolny czas poza teatrem, radiem i dubbingiem zajmuje moja rodzinka – czyli dwóch ukochanych facetów – dwaj panowie K : Kacper i Krzysztof. Uwielbiam słuchać „mądrości” tego małego (2,5 roku) obywatela i patrzeć jak rośnie, poza tym bardzo lubię „kucharzyć” – tak to nazywam – czyli wymyślać nowe, bądź bardzo nietypowe potrawy – a mój mąż na szczęście „to” potem z ogromnym apetytem zjada.

Dziękuję za rozmowę.