Jak zaczęła się twoja przygoda z dubbingiem ?
– Rozpoczęła się dość dawno, gdy miałem 7 lat, u mojej babci Zofii Dybowskiej Aleksandrowicz. Do tego celu specjalnie nauczyłem się czytać, ponieważ taki był wymóg abym zagrał. I tak to się zaczęło. Nie pamiętam tytułu ale był to jakiś serial dla dzieci.
Jakie były twoje udane role dubbingowe.
– Jerry w serialu „Parker Lewis„, w nowym „Muppet Show” szczura Rizzo oraz Frank Jr. w serialu „Przyjaciele” i Tarnerll w „Blokersach„. Jako dziecko grałem główną rolę w filmie „Bingo” oraz w trzeciej części „Niekończącej się opowieści„. Obecnie gram Buttheada w serialu „Beavis i Butthead„. Serial ten, według mnie, jest głupotą
dla amerykanów i mniej więcej na ich poziomie, ale można go obejrzeć dla odprężenia.
Jak sobie poradziłeś z rolą Buttheada ? Przecież to nie była łatwa rola ?
– Faktycznie, nie było łatwo. Jednakże po paru odcinkach udało mi się wejść w rytm i charakter tej postaci. Bardzo mi pomogło granie razem z Beavisem – Januszem Wituchem. On jest profesjonalistą
i nie gra tylko na siebie, a ja się od niego wiele uczę.
Która z postaci dubbingowanych przez Ciebie była trudna i dlaczego ?
– Najcięższą postacią był zdecydowanie szczur Rizzo. To było wyzwanie. Musiałem diametralnie zmienić głos, z barytonu na wysoki i chrypliwy. Do tego Rizzo był energiczną postacią i wszędzie było go pełno. Niestety potem zmienił się reżyser a tym samym obsada. A szkoda.
Czy w trakcie nagrania przytrafiły się tobie jakieś śmieszne zdarzenia, o których chciałbyś powiedzieć ?
– Tutaj mamy do czynienia z dowcipami sytuacyjnymi. Czasami zdarza się, że ktoś nie może powiedzieć prostego słowa, jak na przykład detektyw czy ławka. Najśmieszniej jest na gwarach za którymi nie przepadam, ale uwielbiam ich atmosferę. Gwary to bardzo ciężka praca i gdyby nie ta specyficzna atmosfera ciężki było by to znieść.
A czy grałeś już w jakiś zwykłych filmach ? Jeśli tak to w jakich ?
– Tak. Grałem „Kapsla” w „Klasie na obcasach„. Ponadto trafiły mi się epizody w takich filmach jak : „Twarze i Maski„, „Adam i Ewa”
(w obydwu grałem Rosjanina, ponieważ jestem półrosjaninem
i władam tym narzeczem dość płynnie) oraz w „Klanie„.
Grałem również w reklamach „Hellman’sa” a także użyczałem swojego głosu do reklam np. „Pepsi”, „Wrangler”, „Coca-Cola”, „Signal”.
Nad czym pracujesz obecnie ?
– Obecnie to siedzę w studiu nad „Beavisem i Buttheadem”. Zabiera mi to dość sporo czasu więc głównie nad tym. Oprócz tego jakieś reklamy (głos). Generalnie nie jest mi łatwo w czymś zagrać, a to z powodu, że nie jestem zawodowym aktorem (nie ukończyłem szkoły teatralnej). Jeśli gdzieś gram to przeważnie u mojej mamy (Miriam Aleksandrowicz), ale to nie jest, że mama decyduje o tym czy gram. Decydują o tym próby głosu i cały sztab ludzi, którzy je przyjmują. Dzięki mamie mam szansę przystępowania do prób głosu, a co za tym idzie, szkolenia się w tym zawodzie. To taka dziedziczna choroba rodzinna – bycie aktorem.
Dziękuję za rozmowę.